Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Zapomniani bohaterowie

02 czerwca 2009 | Zaczęło się w Polsce | Jacek Krzemiński

Wtedy byli bohaterami. Pokonali komunistów i utworzyli w Sejmie największy klub – Obywatelski Klub Parlamentarny. Jak potem potoczyły się ich losy?

Kręte drogi polityki

Niektórzy z posłów OKP nadal zasiadają w Sejmie, jak Stefan Niesiołowski i Jan Rzymełka, należący do PO, czy Krzysztof Putra z PiS. Wielu z nich po pierwszej sejmowej kadencji startowało w kolejnych wyborach parlamentarnych, wielu zapisało się do Porozumienia Centrum braci Kaczyńskich i Partii Chrześcijańskich Demokratów. Ale tylko niektórym udało się dostać znów do Sejmu. A i tę garstkę, w wyborach w 1993 r., niemal do cna wymietli z parlamentu postkomuniści. Ten rok był prawdziwą cezurą dla tych ludzi, bo oznaczał dla wielu z nich koniec prawdziwej działalności politycznej. Tylko paru wróciło do polityki kilka lat później razem z AWS, by po czterech latach znów się żegnać z Sejmem i z polityką w ogóle.

Część, wśród nich Mieczysław Gil, za PRL szef „S” w Hucie Lenina i były szef OKP, próbowała swoich sił jeszcze raz w 2005 roku razem z założoną przez ich kolegę z sejmu kontraktowego Janusza Steinhoffa Partią Centrum. Ale i ta partia poniosła w wyborach sromotną porażkę, uzyskując niecałe

0,2 proc. głosów. Ostatnią próbą powrotu do polityki dawnych posłów OKP był nieudany

– w większości przypadków – wyborczy start kilku z nich z list PiS i LPR przed trzema laty.

Kilku dokonało niezwykłych wolt politycznych. Najsłynniejszej, oczywiście, Stefan Niesiołowski,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 8334

Spis treści
Zamów abonament