Zapomniani bohaterowie
Wtedy byli bohaterami. Pokonali komunistów i utworzyli w Sejmie największy klub – Obywatelski Klub Parlamentarny. Jak potem potoczyły się ich losy?
Kręte drogi polityki
Niektórzy z posłów OKP nadal zasiadają w Sejmie, jak Stefan Niesiołowski i Jan Rzymełka, należący do PO, czy Krzysztof Putra z PiS. Wielu z nich po pierwszej sejmowej kadencji startowało w kolejnych wyborach parlamentarnych, wielu zapisało się do Porozumienia Centrum braci Kaczyńskich i Partii Chrześcijańskich Demokratów. Ale tylko niektórym udało się dostać znów do Sejmu. A i tę garstkę, w wyborach w 1993 r., niemal do cna wymietli z parlamentu postkomuniści. Ten rok był prawdziwą cezurą dla tych ludzi, bo oznaczał dla wielu z nich koniec prawdziwej działalności politycznej. Tylko paru wróciło do polityki kilka lat później razem z AWS, by po czterech latach znów się żegnać z Sejmem i z polityką w ogóle.
Część, wśród nich Mieczysław Gil, za PRL szef „S” w Hucie Lenina i były szef OKP, próbowała swoich sił jeszcze raz w 2005 roku razem z założoną przez ich kolegę z sejmu kontraktowego Janusza Steinhoffa Partią Centrum. Ale i ta partia poniosła w wyborach sromotną porażkę, uzyskując niecałe
0,2 proc. głosów. Ostatnią próbą powrotu do polityki dawnych posłów OKP był nieudany
– w większości przypadków – wyborczy start kilku z nich z list PiS i LPR przed trzema laty.
Kilku dokonało niezwykłych wolt politycznych. Najsłynniejszej, oczywiście, Stefan Niesiołowski,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta