Niespodzianka
02 czerwca 2009 | Zaczęło się w Polsce | Rzeczpospolita
Komunikaty z wyborów podawano tu na bieżąco. A ludzie stali i oczom własnym nie wierzyli. Niektórzy modlili się...
Pracowano tu społecznie i chętnych nie brakowało. Wszystko działało bez zarzutu. Przy stolikach uzyskiwano nie tylko wiadomości, ale i gadżety, m.in. zakazane przez ponad siedem lat znaczki „Solidarności”
Wolontariusze KO pracowali przy telefonach, dalekopisach, maszynach do pisania i pierwszych komputerach
Warszawski Komitet Obywatelski miał siedzibę w kawiarni Niespodzianka przy placu Konstytucji. 4 czerwca było to centrum stolicy. Ludzie ściągali tu z całego miasta pomagać i szukać informacji. Z nadzieją oczekiwano niespodzianki...