Odprężenie z nutą pieprzu i orchidei
W ośrodkach spa ważne są nie tylko zabiegi. Na klientów kojąco działają też zapachy i kolory. Salony wykorzystują olejki eteryczne, a pomieszczenia urządzają tak, by klient poczuł się jak na łonie natury
Aleksandra Kowalczyk pracuje w tygodniku dla kobiet. Raz na dwa tygodnie chodzi do salonu spa na masaże i inne zabiegi. – Robię to dla poprawy zdrowia i samopoczucia – opowiada. Dodaje, że przy wyborze salonu zwraca uwagę nie tylko na oferowane zabiegi i ich ceny, ale też zapachy w danym miejscu. – W niektórych gabinetach czasem są zbyt ostre i drażnią mnie – tłumaczy.
Perfumy z kapsułki
Te obserwacje potwierdza Agnieszka Żuralska-Lazar, szefowa działu pielęgnacji ciała Spa & Salon Dermika w Warszawie. – Barwy, wystrój ośrodków spa muszą pozwolić zmysłom odpocząć. Dlatego w takich miejscach powinien królować minimalizm, kolory ziemi – tłumaczy. Preparaty do zabiegów wykorzystywanych w jej salonie mają całą gamę zapachów: od tych w pełni naturalnych i niepodrasowanych kosmetycznie, jak zapach alg morskich, błota organicznego, do tych używanych w zabiegach wellness, gdzie obok efektu bardzo ważne jest działanie na zmysły. W salonie Dermiki w zabiegu „Orient Express” miesza się zapach czarnego pieprzu i orchidei, by wprowadzić klientkę w atmosferę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta