By walczyć, nie musisz nic słyszeć
Czasem życiowe tragedie mają zaskakujące konsekwencje. Tak było w przypadku „Pjusa”, rapera ze stołecznej formacji 2cztery7, który pochylił się nad losem powstańczego Plutonu Głuchoniemych. Wcześniej sam stracił słuch
I teraz bieg przez spalony dom/cisza, choć serce bije głośniej od bomb/chwila na oddech w jakiejś piwnicy/popraw opaskę i zacznij liczyć/na trzy wypadamy od razu pod odstrzał/późniejszy upadek będę czuł w kościach – recytuje Karol „Pjus” Nowakowski. W nagranym właśnie utworze „Głośniej od bomb” postanowił wejść w buty powstańca walczącego w 1944 r. w Plutonie Głuchoniemych.
Życie po głuchocie
Kiedy historyk Stanisław Maliszewski mówi o tej formacji, nie waha się użyć określenia „ewenement na skalę światową”.
Okupującym Warszawę Niemcom nie mieściło się w głowach, że niepełnosprawny, oznaczony opaską z napisem „taubstumm”, może brać udział w konspiracji. Poświęcony głuchoniemym patriotom, zrealizowany przez Katarzynę Rimpler film „Eksplozja ciszy” zaczyna się od wypowiedzi zaczepionych na placu Trzech Krzyży warszawiaków. Trudno im sobie taką sytuację wyobrazić. „Pjus” nie miał takiego problemu. W 2004 r. wykryto u niego nowotwór, który słuchu miał go pozbawić w zupełności. Dzięki najnowszym osiągnięciom medycyny żyje. I słyszy. Mniej więcej. Jak mówi, w 80 procentach.
– Gdyby komórki słuchowe przedstawić w formie obrazu, u zdrowego człowieka byłyby to tysiące drobnych punktów. U mnie jest to 14 dużych kwadratów – wyjaśnia.
Każdy kwadrat to wszczepiona wewnątrz czaszki elektroda. Specjalna aparatura zmienia dźwięk na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta