Prawo na czas zarazy
Przymusowe doprowadzenie na badania, izolacja chorego oraz zamykanie szkół, urzędów, a nawet prywatnych firm – takie uprawnienia ma państwo w czasie epidemii
Ostatnie dni przynoszą coraz gorsze wieści z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Lawinowo rośnie tam liczba zakażonych wirusem A/H1N1. Oba państwa wprowadzają coraz to nowe obostrzenia dotyczące kontaktowania się ludzi. Planują nawet pozamykać szkoły, żłobki i przedszkola. Zagrożenie rośnie też w naszym kraju w związku z powrotami rodaków z wakacji.
Czy również w Polsce możliwe jest wprowadzenie nadzwyczajnych środków ograniczających prawa i wolności obywatelskie, gdyby epidemia zaczęła się gwałtownie rozprzestrzeniać?
Jest regulacja
Jak zapewniają nas eksperci, mamy ustawę (o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi), która pozwoli na podjęcie skutecznych działań. Jeśli zagrożenia się urzeczywistnią, państwo może zmusić obywatela nie tylko do leczenia, ale i do pozostania w określonym miejscu, np. w szpitalu.
– Konstytucja dopuszcza ograniczanie praw człowieka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta