Jak raczkowała współczesna satyra prasowa
Zasługiwał na retrospektywę w Muzeum Karykatury: Marek Raczkowski to od lat wyrocznia w sprawach humoru sytuacyjnego. Na łamach prasy wystartował wraz z kapitalizmem. Mniej jako karykaturzysta, bardziej komentator rzeczywistości.
Ma talent do wyłapywania przyziemnych, ale gorących tematów. Wykreował postać polskiego poprzełomowego przeciętniaka, a charakterystyczna dlań uproszczona ludzka figurka ma coś z postaci Mrożka i Flisaka. Jego komiksy (najsłynniejszy to „Przygody Stanisława z Łodzi”) stały się kanonem rysunkowej satyry III RP. Wystawa czynna do 6 września.