Płaski świat
Gdy mamy do wydania na telewizor kilka lub kilkanaście tysięcy złotych, wydaje się, że wystarczy pójść do sklepu i kupić sprzęt. Tymczasem producenci zastawiają na nas liczne pułapki w postaci mnóstwa funkcji i opcji. Jak nie zgubić się w tym labiryncie?
Przeciętny użytkownik staje przed wyborem: telewizor plazmowy, LCD czy LED. Wcale nie jest on prosty, bo należy uwzględnić wiele warunków, czynników i okoliczności. Najważniejszy z nich jest… rozmiar. W tej chwili standard to 40–42 cale przekątnej ekranu. Czy to dużo? Dla tych, którzy dotychczas oglądali obraz na ekranie 32-calowym, to będzie przełom. Te kilka cali całkowicie zmienia odbiór obrazu, dodaje mu realizmu, dokładności i sprawia, że chce się w kółko oglądać. Z reguły obawiamy się, czy tak duży obraz nie będzie męczył oczu z niewielkiej odległości, np. 2–3 metrów. Tymczasem jest to nieporozumienie, bo w przypadku płaskich ekranów nawet wskazane jest oglądanie obrazów wysokiej rozdzielczości (HD) z mniejszej odległości, niż przyzwyczailiśmy się to robić w przypadku starych kineskopów. Okazuje się, że dla ekranów oznaczonych jako HD Ready optymalna odległość twarzy od ekranu wynosi mniej więcej 2,5–3 metry, natomiast dla ekranów Full HD nawet poniżej 2 metrów. Dlaczego? Bo z większej odległości nie zobaczymy bogactwa szczegółów oferowanych w wysokiej jakości materiale telewizyjnym. Nie ma więc sensu kupowanie droższego ekranu i dobrego odtwarzacza (np. Blu-ray), skoro będziemy siedzieli za daleko, by wszystkie detale dotarły do naszej świadomości. W przypadku obrazu SD, czyli takiego, w jakim nadawane są tradycyjne programy telewizyjne,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta