Świat na niby
Świat wywraca się na naszych oczach do góry nogami, a my pikujemy z nim głową w dół. Dzieje się to, wbrew pozorom, nie za sprawą powszechnego kryzysu ekonomicznego czy krachu na giełdzie, lecz za sprawą równie powszechnego upadku morale. A to rzecz bardziej niebezpieczna.
Dla wielu nie ma już granic nie do przekroczenia, nie ma konwenansów ani sentymentów. Wejście do Unii i swobodę mylą z wchodzeniem w brudnych butach w cudze życie, nierzadko manipulując faktami i emocjami odbiorców.
Fikcja osiąga dzisiaj wysoką cenę, bo wydaje się, że tylko ona jest w stanie zainteresować, oszołomić i zabawić Polaka. Kto by tam teraz myślał o morale. To nuda dla staruszków i archaiczny przeżytek. Dla wyjaśnienia, w powszechnej opinii „młodych”, staruszkami są już nawet czterdziestolatkowie, którzy co prawda mają znacznie więcej w głowie, za to nie liczą się w świecie kolorowych myszek i joysticków.
Jesteśmy więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta