Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jestem koncertowym maniakiem

28 listopada 2009 | Kultura | Paulina Wilk
Borys Szyc  dał na płycie wyraz fascynacji czarnymi brzmieniami. Śpiewa ballady i utwory  z repertuaru mistrzów soulu
źródło: emi music polska
Borys Szyc dał na płycie wyraz fascynacji czarnymi brzmieniami. Śpiewa ballady i utwory z repertuaru mistrzów soulu

Borys Szyc wydał debiutancką płytę „Feeling Good”. „Rz” mówi o marzeniu, by porywać tłumy jak Bono

Rz: Zajął się pan muzyką, bo świat kina i teatru to już za mało?

Borys Szyc: Spełniłem pragnienie z dzieciństwa. Czasem żartobliwie marzę, by zostać idolem tłumów, być jak Bono. Gdy chodzę na koncerty, świetnie się bawię, a jednocześnie irytuje mnie, że jestem po złej stronie. Chcę się sprawdzić w repertuarze dla wokalistów.

Trzeba mieć tupet, żeby na debiutanckiej płycie śpiewać przeboje Raya Charlesa, Jamesa Browna, Prince’a.

To hołd, nie tupet. Wybrałem „I Feel Good”, „Hit the Road, Jack”, „Nothing Compares to You” i „Purple Rain”, bo przy tych piosenkach wyrosłem, kocham je.

Jest pan taki, jak repertuar z płyty: romantyczny, niedzisiejszy?

Ta sentymentalna nuta jest moja. Śpiewając, nie wcielam się w rolę, korzystam z wewnętrznych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8485

Spis treści
Zamów abonament