Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W trosce o środowisko warto dopłacić

29 stycznia 2010 | Przemysł opakowań w Polsce
Opakowania biodegradowalne są droższe niż tradycyjne, bo ich produkcja wymaga zastosowania dodatkowych komponentów
autor zdjęcia: Sławomir Mielnik
źródło: Fotorzepa
Opakowania biodegradowalne są droższe niż tradycyjne, bo ich produkcja wymaga zastosowania dodatkowych komponentów

Czy tzw. torby biodegradowalne rzeczywiście nie zaśmiecają środowiska i szybko się rozkładają? Producenci opakowań twierdzą, że tak nie jest, bo nie ma w Polsce kompostowni, gdzie mogą się one rozkładać. A klienci wciąż stawiają na tradycyjne foliowe torebki, bo są one po prostu tańsze.

Firma Pakpoland od 20 lat produkuje różnego rodzaju folie, torby reklamowe i worki na śmieci oraz taśmy. – Naszymi odbiorcami są firmy przemysłowe, handlowe, poligraficzne. Część produkcji trafia do budownictwa – mówi właściciel Krzysztof Kasprowicz. W ofercie jego firmy są opakowania biodegradowalne. Ze względu na cenę trudniej się sprzedają – zauważa właściciel Pakpoland. Dodaje, że zwykle cena ekologicznych opakowań jest o jedną czwartą wyższa niż tradycyjnych. – Niestety opakowania biodegradowalne ze względu na cenę wciąż nie są zbyt popularne, ponieważ odbiorcy kierują się wyłącznie ceną, a ta jest wyższa – tłumaczy Krzysztof Kasprowicz. Zapewnia, że jego firma nie rezygnuje z promocji ekologicznych wyrobów. Promuje je na swojej stronie internetowej, zachwala przez przedstawicieli handlowych. – Na razie to przynosi mizerne efekty, bo wciąż odbiorcy największą uwagę zwracają na cenę – mówi właściciel. Ale wierzy, że z czasem ekologiczne opakowania powoli wyprą te mniej przyjazne dla środowiska. – Stanie się to wówczas, gdy społeczności, gminy, firmy komunalne, instytucje, osoby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8535

Spis treści

Po godzinach

Alternatywnie i z wołaczem
Bałwan też człowiek
Bolesne wspomnienia
Dla fanów mocnych wrażeń
Dozwolone do 18... miesięcy
Dziewczynom jazz, chłopcom street
Dziwaczny przypadek muzycznego hołdu
Ferie dla aktywnych
Hej, miecze w dłoń...
Krótkie spotkania
Księga ocalenia **
Lourdes ****
Miłość w świecie cieni
Miłość puka do drzwi
Moja krew *
Montownia: śmieszy, tumani, przestrasza
Na polnych dróżkach
Namaluj portret słonia, pogadaj z papugą
Nauka na festiwalu
Nie przeocz
Nie tylko w Brideshead
Niemiecki metal
Nieznani, ale bardzo ambitni
Noski-noski Eskimoski
Nowy muzyczny przystanek, czyli co robi Fryderyk Chopin na Bielanach
Oko w oko i patyk w patyk
Opowieści lasku wiedeńskiego
Oswoić morskie potwory
Planeta 51 ***
Podpisz się hieroglifami
Poezja i elektroniczna
Pora roku, którą każdy może polubić
Premiery
Punk rock bardzo dojrzały
Romans bez miłości
Tajemnica białych rękawiczek
Tajemnice warszawskiej fabryki snów
Tango, swing i nie tylko
Taniec z performerami
The Limits of Control **
To nie ja jestem Zytą!
Tropiciele wczorajszego dnia
Trzy płyty w jednym
Urodzinowy tydzień z najlepszymi pianistami
W czwartek na obiad
W królestwie niedzisiejszego bitu
Waruj, wytrop, przynieś
Wieczór w hiszpańskim rytmie
Wielka rola Lipińskiej na małym ekranie
Wielkoformatowe potyczki autora „Parnassusa”
Wspomnienia ocalonych
Z różdżką na zimne dni
Zabawa wciąż trwa
Zagrają – klasyka
Zagrają – pop, rock
Zamiast lekcji w-f
Zamknięta w małżeńskiej pułapce
Zapomniane lwowskie historie
Zgubne skutki pożądania
Ślizgawka jakich mało
„Podwodne” podchody
Zamów abonament