Schetyna: nie ingerowałem
Nie było afery hazardowej, jedyny przeciek był w „Rzeczpospolitej” – przekonywał wczoraj szef Klubu Platformy
– Nikt mnie nigdy nie przekonywał, że dopłaty do automatów są niekorzystne – zeznał Grzegorz Schetyna, były wicepremier przed sejmową komisją śledczą. Polityk zrezygnował ze swobodnej wypowiedzi i od razu zaczął odpowiedzi na pytania posłów.
– Nie grywam w golfa. To dziś jest chyba atutem – żartował Schetyna, nawiązując do wspólnej gry biznesmena Ryszarda Sobiesiaka i Mirosława Drzewieckiego, byłego ministra sportu. – Nie znam też Magdaleny Sobiesiak – zaznaczył.
Przekonywał, że o tzw. aferze hazardowej dowiedział się 1 października na lotnisku w Amsterdamie. Podkreślał zresztą, że na razie żadnej afery nie udowodniono. 1 października dowiedział się też o sierpniowym spotkaniu Donalda Tuska z ówczesnym szefem CBA Mariuszem Kamińskim, który ostrzegał premiera przed nieprawidłowościami w pracach nad ustawą hazardową. Przyznał, że – poza standardowymi uwagami zgłaszanymi przez MSWiA – nie wpływał na ustawę hazardową....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta