Grzech pierworodny systemu emerytalnego
W Polsce toczy się zażarta debata na temat reformy polskiego systemu emerytalnego. Jednak proponowany przez rząd kierunek zmian i ton krytycznych uwag organizacji pozarządowych mogą wskazywać, że reforma nie poprawi efektywności tego systemu
Obawa, że zapowiadana reforma systemu emerytalnego nie poprawi jego efektywności wynika z faktu, że proponowane rozwiązania są często oparte na subiektywnych ocenach stron, a w małym stopniu poparte badaniami naukowymi. One zaś wskazują, że wpływ na wysokość przyszłych emerytur istotnie zależeć może od ładu korporacyjnego obowiązującego w systemie emerytalnym, a w szczególności kto i kogo interesy w nim chroni.Nadzór właścicielski wbrew pozorom ma kluczowe znaczenie dla działalności systemu emerytalnego, a został on pominięty we wszystkich dotychczasowych projektach reformy emerytalnej w Polsce.
Po raz pierwszy zależność między efektywnością systemu emerytalnego a nadzorem właścicielskim prezentował model Timotheya Besleya i Andrei Prata z London Business School. Autorzy, ci wykorzystując model teoretyczny, udowodnili, że w funduszach emerytalnych występuje specyficzny konflikt agencyjny. Pod tym pojęciem należy rozumieć rozbieżność interesów między właścicielem a wynajętym przez niego menadżerem, który zarządza w jego imieniu spółką. Ład korporacyjny ma natomiast niwelować ewentualne konflikty wynikające często z rozbieżnych interesów stron i wprowadzać w firmie mechanizmy sprawiające, by menedżerowie działali w interesie właścicieli. Mechanizmy te nie zawsze działają jednak skutecznie, czego przykładem są upadłość Enronu w USA czy działania menedżerów Lotu, gdzie tylko na tzw....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta