Bez konsekwencji po korku gigancie
Trasa 718
Nikt nie poniesie konsekwencji za zbyt późną pomoc dla uwięzionych w zaspach niemal 100 kierowców na trasie 718 między Ożarowem a Pruszkowem. Monika Burdon, rzecznik Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, mówi, że jej firma nie ma sobie nic do zarzucenia. – Od razu rozpoczęliśmy działania. Nasi ludzie łopatami odśnieżali trasę – mówi. Przypomina, że droga 718 ma być odśnieżana według czwartego standardu, a to oznacza, że nigdy nie będzie czarna, bo jest tylko płużona. – A kierowcy, wyjeżdżając w trasę, powinni pamiętać, żeby mieć zimowe opony – dodaje. Ivetta Biały z urzędu wojewódzkiego mówi, że wojewoda zmobilizuje starostów, by w takich sytuacjach działali sprawniej. – Przecież to była sytuacja kryzysowa – tłumaczy. Zauważa, że innych instrumentów poza apelami wojewoda wobec starostów nie ma. Wczoraj tę samą trasę znów zablokował tir. – Wpadł na pobocze i nie mógł wyjechać – mówi policjant. Mundurowi zamknęli obie wjazdowe nitki trasy, by nie doszło do powtórki z poniedziałku.