Senator spod kosza na ostrym zakręcie
Po ujawnieniu nagrań, na których oferował posady za polityczne wsparcie, zawiesił członkostwo w PO
– Utrzymując standardy, które obowiązują w Platformie, rezygnuję z członkostwa w PO do czasu wyjaśnienia tej sprawy – zapowiedział wczoraj Ludwiczuk. Ale liczy na to, że będzie mógł wrócić do PO, kiedy wyjaśni się „prowokacja” wobec niego.
W oświadczeniu na swojej stronie internetowej senator przeprosił wyborców i zapowiadał, że przed statutowymi organami w swojej partii wyjaśni cały kontekst i intencje rozmowy ujawnionej mediom.
Chodzi o nagranie, jakie opublikował sztab Mirosława Lubińskiego, który walczy o prezydenturę Wałbrzycha z kandydatem PO Piotrem Kruczkowskim. Sprawę opisała wczoraj „Rz”.
Senator przekonywał w nim radnego Longina Rosiaka, żeby przestał wspierać Lubińskiego. W nagraniu roi się od wulgaryzmów. Polityk PO kusi: stanowiskiem wicestarosty, pracą w spółce miejskiej i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta