Pożar fantów
08 grudnia 2010 | Życie Warszawy | blik
Zarzut paserstwa postawiła policja w Karczewie 21-letniemu Łukaszowi A.
Mężczyzna wynajmował magazyn w tej miejscowości. Budynek stanął w ogniu. Po ugaszeniu pożaru policja znalazła w środku samochód dostawczy, a w nim sprzęt elektroniczny oraz kosmetyki. Okazało się, że to wszystko pochodziło z kradzieży pod Złotoryją na Śląsku. Samochód z magazynu w Karczewie był ogrzewany farelką. Policjanci sprawdzą, czy to nie ona była przyczyną pożaru.