Za urwane koło zapłaci ten, kto ma dbać o drogę
Nie trzeba pokrywać kosztów naprawy auta, które zostało uszkodzone po wjechaniu w dziurę. O pieniądze można wystąpić do zarządcy drogi
Początek wiosny to nie najlepszy czas dla kierowców. Ulice i drogi straszą dziurami, które powstały w czasie zimy. O uszkodzenie auta wcale nie jest trudno. Wykrzywiona felga, uszkodzone zawieszenie czy amortyzatory to przykłady szkód, do jakich może dojść. Za ich naprawę nie musimy jednak płacić sami. Zrobi to zarządca drogi, na której doszło do zdarzenia.
Kto zarządza
Niełatwo jednak ustalić, kto nim jest. To dlatego, że zmienia się on w zależności od rodzaju drogi (patrz ramka). W praktyce jest z tym największy kłopot. Poszukiwania warto zacząć od wizyty w zarządzie dróg tego miejsca, gdzie auto uszkodziliśmy, albo od odwiedzenia gminy – gdy w dziurę w drodze wpadliśmy poza miastem.
Gorzej, gdy do zdarzenia doszło na drodze wewnętrznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta