Państwo odpowie za błędy
Osobie, która wskutek naruszenia przez sąd przepisów poniosła szkodę, należy się rekompensata ze środków budżetu państwa
Sąd Najwyższy w wyroku potwierdził, że postępowanie sądu w związku ze sprawą o zasiedzenie było bezprawne i stworzyło warunki do pozbawienia Eugenii K. własności.
Odziedziczyła ona nieruchomość w Warszawie. Ponieważ jednak mieszkała w Szczecinku, nieruchomością zajął się Roman Z., syn drugiej spadkobierczyni. W 1997 r. wystąpił do sądu z wnioskiem o stwierdzenie nabycia jej przez zasiedzenie.
Sprzedaż działki
W 1998 r. Eugenia K. skierowała pismo do prezesa sądu rejonowego, w którym toczyła się sprawa o zasiedzenie. Prosiła o zapoznanie jej z odpisem pozwu dotyczącego działki oraz wniosła o wstrzymanie do czasu jej uczestnictwa w sprawie rozporządzania tą nieruchomością. Mimo to sąd uwzględnił wniosek Romana Z. o zasiedzenie. Wszystko przez to, że sędzia prowadzący sprawę o zasiedzenie z opóźnieniem otrzymał od prezesa sądu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta