Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dyrektywa audiowizualna: internauci nie zrozumieli, a mogli spać spokojnie

09 kwietnia 2011 | Prawo | Dominik Skoczek

Przed formułowaniem imperatywnych sądów czasem warto przeczytać całą ustawę – pisze radca prawny, dyrektor Departamentu Własności Intelektualnej i Mediów w MKiDN

 

S ejm przegłosował ostatecznie 25 marca poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji wdrażającej do polskiego prawa dyrektywę 2010/13/UE z 10 marca 2010 r. o audiowizualnych usługach medialnych. Wobec tego z nowelizacji wykreślone zostały wszystkie przepisy odnoszące się do tzw. audiowizualnych usług medialnych na żądanie, co czyni implementację dyrektywy niepełną.

Końcowemu etapowi procedury legislacyjnej towarzyszyły niespotykane emocje i zainteresowanie społeczne. Przedsiębiorcy internetowi organizowali konferencje prasowe, ostrzegając przed ograniczaniem swobody prowadzenia działalności gospodarczej, poważne media przypisywały Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN) oraz KRRiT zamiar cenzurowania Internetu, w blogach i serwisach społecznościowych protestowano przeciwko ograniczaniu wolności słowa w sieci.

Czy faktycznie istniało niebezpieczeństwo rejestracji wideoblogów i stron internetowych zawierających prywatne filmiki? Czy rzeczywiście nowelizacja groziła koncesjonowaniem Internetu? Czy naprawdę wolność słowa i wolności gospodarcze były zagrożone?

Większość podnoszonych zarzutów wynikała niestety z głębokiego niezrozumienia trudnej materii i niepełnej lektury przepisów przygotowanych przez MKiDN.

Usługi na żądanie

Jednym z podstawowych celów dyrektywy audiowizualnej było objęcie regulacją...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8899

Spis treści
Zamów abonament