Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Lista spraw osieroconych

09 kwietnia 2011 | Kraj | Agnieszka Rybak
Władysław Stasiak, prezydent Lech Kaczyński i Paweł Wypych podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju, 2 marca 2010 r.
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Władysław Stasiak, prezydent Lech Kaczyński i Paweł Wypych podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju, 2 marca 2010 r.

Wraz z tymi, którzy zginęli w Smoleńsku, ważne idee i projekty utraciły w życiu publicznym swych ambasadorów

 

Lista spraw niezałatwionych jest długa. Obejmuje ustawy, których nie udało się uchwalić, i pomysły wciąż w trakcie realizacji. Póki żyli, mieli w sobie potrzebę naprawiania świata lub choćby jego kawałka. Potrafili skrócić urlop, zarwać noc, odwołać spotkanie ze znajomymi. Po to, żeby pracować.

Władysław Stasiak jako szef BBN ustawę o bezpieczeństwie narodowym napisał praktycznie sam. Chciał, by połączyła dotychczasowe uregulowania w jedną spójną całość. Od lat zgłębiał działanie systemów obronnych innych państw, zamawiał ekspertyzy. Nowa ustawa miała dać rządzącym pełną wiedzę o tym, czym dysponują na wypadek zagrożeń. Projekt przewidywał, że w wyjątkowych sytuacjach państwo będzie mogło wprowadzić zarząd komisaryczny do prywatnych firm. Podniósł się wtedy krzyk – „władza chce nacjonalizacji". Na nic zdały się tłumaczenia, że mowa o sytuacjach wyjątkowych i firmach strategicznych, np. sprowadzających surowce energetyczne. Kiedy ustawa była gotowa, doszło do przyspieszonych wyborów parlamentarnych w 2007 r. Po nich projekt trafił do szafy.

Podobny los spotkał ustawę o korpusie weteranów, którą Stasiak traktował jako element budowy systemu bezpieczeństwa. Weterani, czyli ci spośród kombatantów, którzy walczyli z bronią w ręku, mieli korzystać ze specjalnych praw. Projekt trafił pod obrady Sejmu w roku 2008. Stasiak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8899

Spis treści
Zamów abonament