Cena polskiej wolności
ROZMOWA: Peter Weir o fascynacji naszym krajem i pracy nad „Niepokonanymi”, którzy są już na ekranach
Rz: W ciągu ostatnich kilkunastu lat wielokrotnie odwiedzał pan Polskę. Teraz przyjechał pan z „Niepokonanymi".
Peter Weir: Lubię oddychać waszym powietrzem. Podziwiam ducha Polaków. Nigdy nie rozumiałem, jak to się dzieje, że po tylu cierpieniach, które zgotowała wam historia, nie jesteście zgorzkniali. Że mimo horroru wojny i komunizmu wciąż potraficie patrzyć w przyszłość z nadzieją. A „Niepokonani" są filmem bardzo polskim, więc czuję się, jakbym przywiózł go do domu.
To film o ucieczce z sowieckiego gułagu w 1941 r. Skąd wzięło się pana zainteresowanie tym tematem?
Australijczycy nie mają w sobie ciekawości świata. Nie są obciążeni presją historii ani religii. Ale ja już jako 20-latek pierwszy raz wyrwałem się do Europy. Zachwyciłem się jej kulturą i tradycją. Zrozumiałem, że trzeba zadawać pytania, na które nie ma łatwych odpowiedzi. Odtąd wracam na Stary Kontynent, kiedy tylko mogę. Polska zajmuje w tych podróżach szczególnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta