Smoleńsk – wołanie o wiarygodność
Niektórzy mówią: dość żałoby. Dość wspominania. Dość zniczy i żalu. Do czego to prowadzi? – pytają. Polityka nie może być zakładnikiem śmierci. Losy współczesnych Polaków i pozycja państwa nie mogą być uzależnione od emocji: żalu, bólu, rozpaczy. Najwyższy czas zatem przejść nad tym, co tragiczne, do porządku.
Ludzie ci zachowują się niczym siostry u Czechowa, które po doznanych klęskach i rozczarowaniach mówią: trzeba żyć. Trzeba żyć, bo ostatecznie życie samo jest swoim uzasadnieniem. Tylko czy owa narastająca niechęć do dyskusji o Smoleńsku rzeczywiście jest objawem normalnej i zdrowej chęci życia? Czy nie jest raczej dowodem zniechęcenia, rozczarowania i w ostateczności niewiary w państwo? Tak właśnie uważam.
Ostatecznie dyskusja o tym, co wydarzyło się w Smoleńsku, i o tym, jak próbowano katastrofę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta