Zabawa w chowanego
W dzieciństwie każdy z nas się bawił w chowanego. Zabawa polegała na tym, że jedno dziecko stawało twarzą do ściany i liczyło: jeden, dwa..., a inne w tym czasie się chowały na podwórku. Potem szukający musiał zaklepać schowanych kolegów i koleżanki
Krzysztof Rybiński
Teraz dzieci rzadziej bawią się w chowanego, bo są gry komputerowe. Ale tradycję kultywuje minister finansów Jacek Rostowski.
Zabawa polega na tym, że ekonomiści stają twarzą do licznika Leszka Balcerowicza i patrzą, jak szybko narasta dług publiczny, a w tym czasie Jacek Rostowski szybko stara się schować jak najwięcej tego długu. W tej zabawie nikt nie wygrywa, tylko zawsze przegrywa podatnik, który po pewnym czasie musi spłacić te długi w postaci wyższych podatków.
Wielokrotnie pisałem, że tempo zadłużania Polski przez Donalda Tuska i Jacka Rostowskiego jest takie jak w pierwszych sześciu latach dekady Gierka. Nie będę tych wyliczeń powtarzał, są dostępne w archiwum „Rz" i w moim blogu.
Dług publiczny liczony według metodologii, która istniała w momencie uchwalania pierwszych progów ostrożnościowych, już przekroczył 55 proc. PKB. Intencją ustawodawcy było doprowadzenie do sytuacji, w której...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta