Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Piłem, ale jadę, bo... muszę

23 kwietnia 2011 | Kraj | Grażyna Zawadka
W Polsce dopuszczalna dla kierowców zawartość alkoholu  we krwi wynosi 0,2 promila
autor zdjęcia: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa
W Polsce dopuszczalna dla kierowców zawartość alkoholu we krwi wynosi 0,2 promila
Badania TNS OBOP przeprowadzone w lutym i marcu 2011 r. dla Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Wzięło w nich udział 597 osób.
źródło: Rzeczpospolita
Badania TNS OBOP przeprowadzone w lutym i marcu 2011 r. dla Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Wzięło w nich udział 597 osób.

Kierowcy świadomie ryzykują jazdę po kieliszku. Wierzą w swoje umiejętności. I się rozgrzeszają

 

– Okres świąteczny, wiosenne długie weekendy, które sprzyjają spotkaniom przy grillu, to czas, kiedy zatrzymujemy więcej nietrzeźwych kierowców – przyznaje Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.

Problemem zajęła się Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, dla której badania przeprowadził w lutym i marcu TNS OBOP. 12,5 proc. pytanych przyznało, że prowadzili auto po alkoholu.

Po biesiadzie ze znajomymi i rodziną

Więcej niż co trzeci (37 proc.) twierdzi, że stało się to po imprezie u znajomych, a więcej niż co piąty (22 proc.)– po spotkaniu rodzinnym. Dokładnie 20 proc. ankietowanych przyznało, że wcześniej pili alkohol w domu.

Mniej było osób, które wsiadły nietrzeźwe za kierownicę po wyjściu z pubu, restauracji czy klubu.

Dlaczego kierowcy ryzykowali? Najczęstsze tłumaczenia to: zmusiła mnie sytuacja albo nie wypiłem aż tak dużo, żeby nie móc jechać. Inni rozgrzeszają się np. tym, że trasa była bardzo krótka, a dom niedaleko.

–...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8911

Spis treści
Zamów abonament