Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na scenie i na marginesie

31 sierpnia 1996 | Plus Minus | JB

Pięć lat po puczu sierpniowym

Na scenie i na marginesie

Piąta rocznica partyjno-generalskiego puczu przeciwko Gorbaczowowi i pierestrojce przeszła w Polsce niemal bez echa. Nie było też wielkiego "jublowania" pamiętnej rocznicy w Moskwie. Odbyło się coś w rodzaju akademii, po której kilkaset osób złożyło kwiaty w miejscu, gdzie troje młodych ludzi oddało swoje życie w imię obrony demokracji. Skromność obchodów obserwatorzy tłumaczą głównie ostatnimi wydarzeniami w Czeczenii, a po części nieobecnością w Moskwie Jelcyna, o chorobie którego krążą najrozmaitsze pogłoski.

A przecież nie są to czcze słowa, że tamtego sierpnia l 991 r. chodziło oobronę ledwie rodzącej się rosyjskiej demokracji przed ludźmi, którzy chcieli zawrócić koło historii. Nie będzie też przesadą stwierdzenie, że w dniach 18--21 sierpnia "świat wstrzymał odddech", z niepokojem oczekując na dalszy ciąg wydarzeń. Zamach skończył się już trzeciego, właściwie drugiego dnia, kiedy to tysiące i dziesiątki tysięcy moskwian na apel Borysa Jelcyna (po śmierci prof. Andrieja Sacharowa, moralnego przywódcy ugrupowań demokratycznych w parlamencie) wyszły na ulice, manifestując przeciwko puczystom, na rzecz demokracji w Rosji.

Nie jest tajemnicą, że największe profity z nieudanego zamachu dostały się obecnemu prezydentowi Borysowi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 846

Spis treści
Zamów abonament