Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prokuratorskie dylematy

21 stycznia 2013 | Publicystyka, Opinie | Robert Gwiazdowski
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa

Czy zawsze na brutalne metody przesłuchań oburzamy się tak samo? 
A gdyby pytanie, czy należy torturować porywacza, postawić rodzicom porwanego dziecka? Jak by zareagowali? – pisze prawnik

Nie ma ludzi niewinnych. Są tylko niewłaściwie przesłuchani" – mawiał stalinowski prokurator Andriej Wyszyński. Właśnie się okazało, że „skuteczniejsze" są przesłuchania nocne. Dlaczego są „skuteczniejsze"? Otóż dlatego, że podejrzani łatwiej przyznają się do zarzucanych im czynów. Ale proszę pamiętać, że przyznanie się podejrzanego do czegokolwiek w śledztwie nie wpływa – formalnie – na jego status jako oskarżonego w sądzie. Zawsze może on swoje zeznania odwołać.

Dlaczego zatem śledczym tak bardzo zależy na tych wymuszonych lub wyłudzonych zeznaniach? O tym za moment. Na razie konstatacja, że jeszcze „skuteczniejsze" byłoby wyrywanie paznokci czy przytapianie, które nie pozostawia na ciele obrażeń fizycznych – jak w przypadku z terrorystami z Al-Kaidy. Ale to przecież terroryści. Więc może takie postępowanie wobec nich jest usprawiedliwione?

Moralni absolutyści

Profesor Ilja Lazari Pawłowska pisała przed laty (gdy Czerwone Brygady mordowały porywanych ludzi) o warunkowym i bezwarunkowym obowiązywaniu norm moralnych, stawiając pytanie: co zrobić, gdy terroryści porwali dziecko i grożą, że je zabiją, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione. Wiemy, że to zrobią. Już przysłali jego odcięty palec. A poprzednio zabili inne, mimo że ich żądania zostały spełnione. Ale udało się złapać jednego z nich. Wiemy, że jego „towarzysze" jeszcze o tym nie wiedzą....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9441

Wydanie: 9441

Spis treści
Zamów abonament