Pole gry nadal nie jest równe
Rynek kapitałowy nie jest jeszcze w Polsce rozwinięty tak jak na Zachodzie – mówi wiceszef ds. bankowości inwestycyjnej i korporacyjnej Societe Generale w rozmowie z Grzegorzem Siemionczykiem
Societe Generale wyznaczył sobie kilka obszarów działalności, na których chce się koncentrować. W ujęciu geograficznym jednym z takich obszarów jest Polska. Chcą państwo zwiększyć swoją aktywność na rynku kapitałowym. Dlaczego?
Christophe Mianne: Jesteśmy przekonani, że jeśli chcemy prowadzić strategiczny dialog z dużymi spółkami, musimy oferować szeroką paletę usług. Musimy zajmować się zarówno dojrzałymi, jak i wschodzącymi rynkami akcji i obligacji, obsługą giełdowych debiutów, doradztwem przy fuzjach i przejęciach, finansowaniem inwestycji. W Polsce ta paleta usług nie była w pełni rozbudowana. A wydaje się, że Polska jest jednym z nielicznych krajów, gdzie widać ruch w sferze prywatyzacji, giełdowych debiutów. Dodatkowo, w najbliższych latach można się w Polsce spodziewać wielu inwestycji związanych z wydobyciem gazu łupkowego. A jednym z obszarów, w których mamy największą wiedzę i doświadczenie w ostatnich dziesięcioleciach, jest finansowanie sektora surowców, w szczególności sektora energetycznego.
A czy o Polsce można myśleć jako o rynku dojrzałym, czy to wciąż rynek wschodzący?
Przy stopach procentowych na poziomie około 4 proc. i inflacji, która w kolejnych latach powinna oscylować w granicach 2–3 proc., Polska nie jest daleka od standardów rynków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta