To jeszcze nie koniec fuzji i przejęć
W branży telekomunikacyjnej, medialnej i technologicznej obecny rok może się okazać dużo ciekawszy niż poprzedni – pisze partner w kancelarii CMS Cameron McKenna.
Rok 2012 był dużo lepszy niż 2013. To nic, że 2013 dopiero się rozpoczyna – tę prawdę głoszą już niemal wszyscy zarówno z pozycji wskaźników makro-, jak i mikroekonomicznych. Nouriel Rubini, jeden z czołowych ekonomistów na świecie (znany także pod jakże wymownym tytułem „Doktor Zagłada"), już od połowy 2012 r. zapowiada kolejne pogłębienie kryzysu w 2013 r. Profesor Rybiński (nieposiadający jeszcze równie malowniczego określenia), odnosząc się do sytuacji w Polsce, prognozuje pogłębiającą się recesję, masowe zwolnienia urzędników oraz zwiększenie podatków. W wypowiedziach pozostałych ekonomistów obraz jest może nie tak pesymistyczny, ale większość przyznaje, że czeka nas trudny rok. Nic więc dziwnego, że niejeden z nas zaczyna z nostalgią spoglądać na rok 2012. Czy nostalgia ta jest uzasadniona, jeśli chodzi o branżę TMT (telekomunikacja, media i technologia)?
Cyfrowy sukces
Zacznijmy zatem od tego, co się udało, czyli od rozpoczęcia procesu switch-off, czyli wprowadzania telewizji cyfrowej. Proces wyłączania nadajników analogowych i przechodzenia na nadawanie cyfrowe rozpoczął się pod koniec roku od województwa lubuskiego... i wszystko gra. Dosłownie. Nie sprawdziły się apokaliptyczne przepowiednie o braku dekoderów, zasięgu, zainteresowania. Telewizja cyfrowa, z pomocą trzech działających już MUX, zapewni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta