To Rosja rozdaje karty
Obecny konflikt przerodzić się może w prawdziwą rewolucję – mówi „Rz" Kai-Olaf Lang, ekspert prestiżowego berlińskiego think tanku Fundacja Nauka i Polityka.
Rz: Jaka byłaby reakcja niemieckiego rządu, gdyby w centrum Berlina zgromadziło się tysiące osób domagających się dymisji prezydenta i nowych wyborów parlamentarnych?
Kai-Olaf Lang: Taka demonstracja byłaby oceniana pod względem legalności. Jednak wyrażanie woli politycznej przez obywateli powinno być traktowane jako ich prawo.
W Kijowie jest zdecydowanie inaczej.
Najbardziej zastanawiające jest uchwalenie 16 stycznia restrykcyjnych ustaw. Do tego czasu wydawało się, że Majdan umrze śmiercią naturalną i w jakiś sposób sytuacja się uspokoi, także w Kijowie. Jednak antydemokratyczne ustawy spowodowały radykalizację opozycji i w konsekwencji doprowadziły do obecnych wydarzeń na ulicach Kijowa i śmierci demonstrantów. Można przypuszczać, że taka radykalizacja opozycji jest Janukowyczowi na rękę, gdyż może przedstawiać się jako przywódca, który chce jedynie zaprowadzić pokój i porządek.
Nie ma już możliwości kompromisu?
Nie dojdzie zapewne do pojednania. Ale nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta