Chiny zmiękczają Gazprom
Chińczycy nie chcą kupować gazu z Rosji na europejskich warunkach. Trwające już dekadę negocjacje wielkiego kontraktu będą w związku z tym dłuższe o kolejne pół roku.
Środowa wizyta w Pekinie prezesa Gazpromu Aleksieja Millera nie okazała się sukcesem. Gazprom musiał przyznać, że podpisanie kontraktu gazowego z chińskim CNPC zostało odłożone „co najmniej do maja". A przecież już w 2013 r. koncern triumfalnie ogłosił, że strony się porozumiały i do końca roku umowa zostanie zawarta.
Walka idzie o wielkie dostawy gazu do Chin – rynku, który według prognozy Międzynarodowej Agencji Energetycznej do 2018 r. zwiększą gazowy popyt dwukrotnie. Rosjanie chcą więc sprzedawać tam jak najwięcej wobec kurczenia się popytu i rosnącej konkurencji w Europie. Gazprom jest gotów rocznie dostarczać Chinom do 68 mld m sześc. Chińczycy chętnie kupią, ale nie po cenie proponowanej przez Gazprom i nie na takich warunkach, na jakich kupuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta