Wielka przecena
Kursy akcji na rynkach wschodzących mocno spadły. Ci, którzy mają jednostki funduszy operujących na tych giełdach, stracili. Ci, którzy zamierzają dopiero tam zainwestować, mają szanse na zyski.
cezary adamczyk
Jeszcze kilka lat temu rynki wschodzące (do których wielu ekonomistów wciąż zalicza również rynek polski) były ulubionym miejscem lokowania środków przez globalne fundusze inwestycyjne. Z powodu olbrzymiego napływu kapitału akcje drożały, przynosząc inwestorom pokaźne zyski. W maju 2011 r. tendencja się odwróciła. I praktycznie do dziś mamy długotrwały trend spadkowy, który w ostatnich dniach jeszcze bardziej się nasilił.
W Polsce większość funduszy rynków wschodzących powstała w latach 2008–2009. Spora grupa klientów miała więc udział w niemałych profitach z inwestycji w tym segmencie rynku.
Niestety, od trzech lat fundusze rynków wschodzących notujące dodatnie stopy zwrotu należą do rzadkości. Przyczyn takiego stanu jest kilka. Do słabszej kondycji gospodarek tych krajów ostatnio doszły problemy polityczne w Turcji (afera korupcyjna), niepokoje na Ukrainie czy dewaluacja argentyńskiego peso. Najważniejszą przyczyną wydaje się jednak ograniczenie przez FED...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta