Koniec kryzysu w naszym menu
Przemysł spożywczy | Po trzech latach spadków popytu na żywność, w tym roku może on nieznacznie wzrosnąć. Zjemy więcej mięsa, warzyw i jajek.
Beata Drewnowska
– Jeżeli płace będą nadal rosnąć i poprawi się sytuacja na rynku pracy, to istnieje szansa, że po spadkach w latach 2011–2013 konsumpcja żywności w Polsce powróci w tym roku na ścieżkę wzrostu – mówi „Rz" Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), autorka opublikowanego właśnie raportu na ten temat.
Mniejsza skłonność do zaciskania pasa będzie wspierać wzrost cen żywności, szczególnie w drugiej połowie 2014 r. Napędzać mogą go także zwyżki na globalnym rynku cen cukru i zbóż. Zdaniem Krystyny Świetlik ziarno może drożeć ze względu na niepewną sytuację na Ukrainie, która jest czołowym eksporterem pszenicy na świecie.
W grudniu 2014 r. ceny detaliczne żywności i napojów bezalkoholowych mogą być średnio o 2–2,5 proc. wyższe niż w grudniu 2013 r. – prognozuje IERiGŻ. Na koniec ubiegłego roku płaciliśmy za produkty spożywcze o 1,5 proc. więcej niż w grudniu 2012 r.
24,8 proc. wyniósł w 2013 r. udział żywności w wydatkach gospodarstw domowych według IERiGŻ
Z kolei mniejszego wzrostu niż przed rokiem – nie więcej niż o 1 proc. – spodziewa się Michał Koleśnikow, ekonomista Banku BGŻ. – Przewidzenie dynamiki cen grudzień do grudnia w takim roku jak ten, kiedy jest tyle niepewności, jest naprawdę trudne – zaznacza ekspert.
Oprócz konfliktu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta