Dlaczego Solidarność ’80 doniosła na LOT do Brukseli
Transport | Związkowcy wierzą, że Porty Lotnicze sobie lepiej poradzą bez narodowego przewoźnika.
Danuta Walewska
Solidarność '80 z PPL uważa, że upadek LOT, do którego mogłoby dojść, gdyby Komisja Europejska (KE) zablokowała pomoc publiczną dla przewoźnika, pomoże ich firmie. Są zdania, że skoro skoro lotnisko w Budapeszcie tak szybko odbudowało ruch po upadku Malevu, podobnie byłoby w Warszawie. Tuż po plajcie węgierskich linii ruch w tamtejszym porcie zmniejszył się o blisko 60 proc., ale po dziesięciu miesiącach spadek wyniósł zaledwie 6 proc. Związkowcy z PPL nie mają racji – twierdzą zgodnie ich pracodawca, LOT i analitycy.
Cios w karmiciela
Dzisiaj LOT przynosi Portom 53 proc. ich przychodów. – Pismo związkowców (do KE z żądaniem zablokowania pomocy dla linii – red.) to misja samobójcza. Oznacza, że pracownicy PPL domagają się zniknięcia przewoźnika generującego prawie połowę ruchu lotniczego w porcie w Warszawie, co zapewnia im przecież miejsca pracy – komentuje Barbara Pijanowska-Kuras,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta