Bez presji na budowę spalarni śmieci
ODPADY | Unia Metropolii Polskich chce, by wysypiska nie były traktowane jako regionalne instalacje przetwarzania odpadów komunalnych.
Budowa spalarni śmieci gdzie się tylko da nie ma sensu. Po jakimś czasie może się okazać, że do recyklingu trafia tyle odpadów, że do spalenia zostanie już niewiele. I takiemu niebezpieczeństwu ma zapobiec propozycja, by instalacje do termicznego przetwarzania śmieci miały charakter ponadregionalny. W ten sposób to, co trzeba spalić, zostanie przewiezione z jednego rejonu do drugiego, gdy w tym pierwszym samorządy uznały, że inwestycja jest nieopłacalna.
Taką propozycję posłom, którzy wkrótce pochylą się nad projektem nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, przedstawiła Unia Metropolii Polskich (UMP).
Rentowne spalarnie
– Na pewno rozważymy przedstawione nam propozycje – zapewnia poseł Tadeusz Arkit, który odpowiada za poselską nowelizację przepisów ustawy. Tłumaczy, że jest ona przyszłościowa, bo za dziesięć lat może się okazać, że nowe technologie spowodują, iż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta