Rachunek sumienia
W Jerzego Janowicza łatwo dziś cisnąć kamieniem, bo przegrywa jak z nut.
Ale dlatego właśnie robić tego nie wypada, zbyt wielu jest tych, którzy odsyłają go do szopy, by się do nich przyłączać. Osobiście nie mam żadnych powodów, by Janowicza lubić, ale nie mogę zapomnieć, że to najlepszy tenisista, jakiego mieliśmy po Wojciechu Fibaku. Wciąż pamiętam wspaniały Wimbledon i nie tracę nadziei, choć młodzieniec z Łodzi do optymizmu nie zachęca.
Widać wyraźnie, że ten chłopak zagubił się nie tylko na korcie, że nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta