Dzikie pola nie odeszły w przeszłość
Rewolucja na Ukrainie obaliła stary reżim, ale zastąpili go ludzie osadzeni w kleptokratycznym systemie, który ukształtował się po upadku komunizmu – pisze publicysta.
Minęło kilka dni od wyborów na Ukrainie. To przełomowe wydarzenie zostało szeroko uznane za wybór europejski. Głosowanie to pierwszy krok ku Unii, ale może być też ostatnim, a główną przeszkodą okaże się nie tyle Rosja, ile wewnętrzna niezdolność do zreformowania państwa. Zbyt wiele wpływowych sił jest przeciwnych zmianom.
Rosyjska agresja rozbudziła ukraińską dumę, zjednoczyła większość narodu. Teraz jej rola w spajaniu Ukrainy osłabnie, wzmocnią się za to rozbieżności interesów głównych graczy ukraińskiej sceny polityczno-gospodarczej. Europejska przyszłość Ukrainy jest zagrożona przez miny, które trudno będzie rozbroić. Rozbrajać bowiem musieliby ci, którzy je podkładają.
Feudum Kołomojskiego
Pierwszym zarzutem wobec rządów pomajdanowych było utrzymanie oligarchii u władzy. Pomimo upadku Wiktora Janukowycza i jego rodziny nie runął...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta