Kto zyska, kto straci na taniejących surowcach
Akcje firm wydobywczych to teraz ryzykowna inwestycja. Tanie surowce pomogą natomiast branży handlowej oraz przemysłowej.
Baryłka ropy Brent kosztuje obecnie mniej niż 50 dol. Zdaniem analityków cena powinna się ustabilizować na poziomie 40–50 dol. Tania ropa sprawiła, że w dół poszły też ceny innych surowców energetycznych, w tym węgla i gazu. Spadki nie ominęły również miedzi (mniejszy popyt wynikający ze spowolnienia gospodarczego w Chinach).
Wszystko to negatywnie wpłynęło na polską giełdę, ponieważ firmy surowcowe (np. KGHM, JSW, Bogdanka, PGNiG) mają dosyć duży udział w WIG20 skupiającym największe spółki.
– Inwestorzy zagraniczni, kiedy spada cena ropy, hurtem sprzedają cały koszyk spółek surowcowych – mówi Michał Marczak, członek zarządu DM mBanku. Dlatego w połowie grudnia mieliśmy do czynienia z dużą przeceną wszystkich spółek wydobywczych.
– Gdy spadają ceny surowców, w najgorszej sytuacji są ich producenci. Jeśli negatywny trend na rynku miedzi się utrzyma, wyniki KGHM się osłabią – uważa Marek Buczak, dyrektor ds. inwestycji zagranicznych w Quercus...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta