Śledczy o „ewolucji” zeznań załogi jaka
Prokuratura podważa twierdzenie pilota wojskowego samolotu, który wylądował w Smoleńsku. Dowódca odpowiada.
Po raz kolejny powtarza się medialny schemat, typowy przy okazji publikacji nowych faktów na temat katastrofy smoleńskiej.
W środę, gdy wojskowi śledczy opublikowali zapisy z wieży i jedynego polskiego samolotu, który 10 kwietnia 2010 r. wylądował na lotnisku w Smoleńsku, swoje uwagi zaprezentował w Sejmie wiceprezes PiS i szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę Antoni Macierewicz. Towarzyszył mu porucznik Artur Wosztyl, dowódca jaka odesłany po katastrofie smoleńskiej na wojskową emeryturę.
Ostrze ich krytyki wymierzone było w prokuratorów wojskowych. To pewien przełom, bo dotąd w takich przypadkach skupiali się na krytyce byłych członków tzw. komisji Millera. Tak było w styczniu 2012 r., kiedy prokuratura ujawniła stenogramy z rozbitego tupolewa przygotowane na jej potrzeby przez biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta