Zapłacić za własne drzewo
Szkoda, że Trybunał Konstytucyjny nie dostrzegł, iż przepisy o ochronie przyrody szkodzą i zagrażają elementarnie pojmowanemu prawu własności – zwraca uwagę prawnik Andrzej Uczkiewicz.
W długo oczekiwanym wyroku z 1 lipca 2014 r. (SK 8/12) Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z konstytucją przepisów art. 88 ust. 1 pkt 2 oraz art. 89 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody „przez to, że przewidują (one) obowiązek nałożenia przez właściwy organ samorządu terytorialnego (...) administracyjnej kary pieniężnej za usunięcie bez wymaganego zezwolenia lub zniszczenie przez posiadacza nieruchomości drzewa lub krzewu, w sztywno określonej wysokości, bez względu na okoliczności tego czynu". Wyrok, który został wydany po łącznym rozpoznaniu kilku skarg konstytucyjnych, wychodził naprzeciw oczekiwaniom posiadaczy nieruchomości bezpośrednio narażonych na horrendalne kary, którymi grożą skontrolowane regulacje rangi ustawowej. Trudno tu jednak mówić o ich pełnym, czy choćby połowicznym sukcesie. Po pierwsze: wyrok Trybunału utrzymuje w mocy uznane za niekonstytucyjne przepisy jeszcze przez półtora roku od daty jego publikacji, tj. od 14 lipca 2014 r. Po drugie: widzi tylko wycinek problemu prawnego, w granicach złożonych skarg, nie dotykając przecież jego istoty, jaką jest rażąca ułomność i nieprzystawalność do ładu konstytucyjnego całego ustawowego unormowania ochrony zadrzewień na tle przepisów o własności.
Kosmiczne stawki
Administracyjna kara pieniężna, o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta