Przemysł z zadyszką
Barometr koniunktury w przemyśle przetwórczym, wskaźnik PMI, zanotował w sierpniu największy spadek od początku 2005 r. Znalazł się na poziomie oznaczającym nieomal stagnację.
Ekonomiści tłumaczą to przede wszystkim sierpniowymi upałami, które doprowadziły do przerw w dostawach energii, oraz zawirowaniami na rynkach finansowych. W kolejnych miesiącach aktywność w przemyśle przetwórczym powinna więc wzrosnąć. Analitycy przyznają jednak, że sierpniowy odczyt PMI to kolejny sygnał, że oczekiwane jeszcze niedawno przyspieszenie wzrostu polskiej gospodarki – nawet 4 proc. pod koniec br. – staje się coraz mniej prawdopodobne. —gs