Debiutant pokonał mistrzów
Jerzy Skolimowski opuścił festiwal bez nagrody, a Złotego Lwa otrzymał zaskakujący film z Wenezueli.
Korespondencja z Wenecji
Najważniejsze trofeum 72. festiwalu w Wenecji jury obradujące pod kierownictwem Alfonsa Cuarona przyznało wenezuelskiemu „Desde alla" debiutanta Lorenza Vigasa.
To przewrotna historia mężczyzny, dobrze sytuowanego technika dentystycznego, który zwabia do siebie młodych chłopaków ze slumsów. Nie dotyka ich, każe odwrócić się tyłem i spuścić spodnie. Patrzy, masturbuje się. Potem płaci. Jeden z chłopaków bije go i okrada. Armando jednak go odnajduje. Kuruje we własnym mieszkaniu, gdy ten zostaje dotkliwie poturbowany.
Chłopak poznaje zaś troskę, jakiej w życiu nie zaznał. Łagodnieje, zaczyna się ze starszym facetem zaprzyjaźniać. Zakochiwać? Co jednak może łączyć tych dwóch ludzi?
W życiu obu ciemną postacią jest ojciec. Vigas opowiada zaś o samotności – „desde alla" znaczy z daleka. Z daleka od innych. Chłopak jest sponsorem zafascynowany. Ale Armando nie chce zbliżenia z nim, oczekuje czegoś zupełnie innego, co staje się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta