Prokura niewłaściwa jest jednak właściwa
Sąd Najwyższy w swojej uchwale ograniczył prawa członków zarządu do reprezentacji spółki. Zrobił to wbrew praktyce i logice – uważa profesor.
Michał Romanowski
Sąd Najwyższy w 2015 r. podjął uchwałę, w której zakwestionował prokurę łączną niewłaściwą. Uchwała ta podważyła wieloletnią praktykę ustanawiania prokurenta z prawem do reprezentacji wyłącznie z członkiem zarządu. Sąd twierdzi, że kodeks cywilny i kodeks spółek handlowych nie przewidują, aby prokurent nie mógł działać bez zgody członka zarządu. Działanie prokurenta z członkiem zarządu nie może zatem wyłączać prawa do reprezentacji przez prokurenta samodzielnie lub z innym prokurentem.
Niewłaściwi ludzie przy właściwych czynnościach
SN dopuścił prokurę łączną mieszaną już w 1938 r., a potwierdził w uchwale z 27 kwietnia 2001 r. W uchwale z 2015 r. sąd przyznaje, że w orzecznictwie SN nie było rozbieżności co do dopuszczalności prokury niewłaściwej. SN dostrzegł zakorzenienie prokury niewłaściwej w praktyce obrotu, nadając uchwale z 2015 r. moc obowiązującą na przyszłość, aby nie podważyć bezpieczeństwa obrotu. Dokonano bowiem setki tysięcy czynności w zaufaniu do legalności prokury niewłaściwej wpisywanej masowo do rejestru przez sądy rejestrowe. SN chyba uznał, że problem nie tkwi w dokonanych czynnościach, ale w tym, że dokonywali ich niewłaściwi ludzie. Zdaje się, że SN musiał dojść do wniosku, że prokura łączna mieszana nie bez kozery musi być nazywana niewłaściwą, i coś trzeba z tym zrobić.
Cóż zatem zdarzyło się, że prawie 77 lat od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta