Leming w samochodzie
Jestem dość nietypowym kierowcą. Przede wszystkim dlatego, że – choć lubię prowadzić – używam samochodu tylko wtedy, kiedy ma to sens. Gdy nie muszę jechać autem, korzystam z nóg oraz komunikacji publicznej – dzieje się to zwykle wówczas, kiedy poruszam się po centrum.
Dlaczego? Bo, po pierwsze, nie muszę tracić czasu na szukanie miejsca do zaparkowania. Po drugie dlatego, że sterczenie w korku, nerwowe posuwanie się o jeden, dwa metry do przodu, uważam za uwłaczające ludzkiej godności i wolę w tym samym czasie czytać książkę, pozostawiając jazdę kierowcy autobusu, motorniczemu tramwaju etc. Po trzecie, korzystając z komunikacji, jestem uzależniony od rozkładu, muszę planować podróż i w rezultacie wyrabiam się na czas. Wsiadając do samochodu, zazwyczaj czekam do ostatniej chwili i potem trudno już gdziekolwiek zdążyć. Po czwarte wreszcie, nie żywię powszechnego – zwłaszcza wśród osób określanych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta