Trzecia płeć prawna
Anna Nowacka-Isaksson ze Sztokholmu
W formularzach, w których trzeba zakreślić, czy jest się kobietą czy mężczyzną, dopisują, że należą do kategorii „coś innego". Gdyby istniała trzecia płeć, nie musieliby tak określać swojej tożsamości. Kategoria ma jednak spore szanse prawnego usankcjonowania.
Noworodek posiadający cechy żeńskie i męskie byłby rejestrowany bez konieczności podawania płci przez rodziców. W przyszłości „osoba interseksualna", bo takim mianem się ją definiuje, mogłaby sama zdecydować o swojej przynależności seksualnej albo zachować w metryce urodzenia płeć nieokreśloną. Zdaniem apologetów trzeciej płci nowe prawo to krok naprzód w walce przeciwko dyskryminowaniu osób interseksualnych i transseksualnych. Dzieci-hermafrodyty są zmuszane do operacji korygujących ich tożsamość seksualną, by mogły być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta