Raz, dwa, trzy
Dziś finał w Bazylei: Liverpool gra z Sevillą. Stawką puchar i awans do Ligi Mistrzów.
– Chcę kolejnego tytułu, cała drużyna tego chce – zapewnia Grzegorz Krychowiak. Sevilla ma szansę sięgnąć po trofeum trzeci raz z rzędu. W klubowym futbolu jako ostatni taką serią mógł się pochwalić Bayern. Ale było to 40 lat temu (trzy Puchary Europy).
Przed rokiem, gdy Sevilla mierzyła się z Dnipro na Stadionie Narodowym (3:2), Krychowiak został jednym z bohaterów – zdobył bramkę na 1:1. „Ile goli strzeli tym razem?" – taką zabawę na Twitterze zaproponował prezes PZPN Zbigniew Boniek, przypominając, że dla niego Bazylea okazała się kiedyś szczęśliwa. W 1984 roku, w finale Pucharu Zdobywców Pucharów, przesądził o zwycięstwie Juventusu nad Porto (2:1). Rok później Stara Dama wywalczyła Puchar Europy, pokonując Liverpool.
Krychowiak to najbardziej zapracowany piłkarz reprezentacji Polski na finiszu sezonu. Zanim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta