Leki na wspomaganiu
Koncerny farmaceutyczne ujawniły swoje rosyjskie wydatki. Najwięcej inkasują lekarze i urzędnicy służby zdrowia. Wyraz „łapówka" nie pada.
IWONA TRUSEWICZ
W Rosji jest tajemnicą poliszynela, że koncerny suto opłacają życzliwość lekarzy czy farmaceutów. Opłacanie drogich wakacji czy seminariów w egzotycznych krajach należy do popularnych metod zjednywania sobie medyków przez producentów leków.
Nie zdziwiły więc ogłoszone po raz pierwszy wydatki koncernów farmaceutycznych na współpracę z uczonymi, farmaceutami i lekarzami. GlaxoSmithKline (GSK) ogłosił, że w 2015 r zapłacił rosyjskim lekarzom i uczonym 619 mln rubli (ok. 9,5 mln dol.), wliczając w to także tzw. inne, nie pieniężne gratyfikacje. Z tego 22 mln rubli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta