Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czasem bywam zadowolony

27 czerwca 2016 | Sport
źródło: AFP

Łukasz Fabiański | O meczu ze Szwajcarią, trudnym okresie przed Euro i czwartkowym pojedynku z Cristiano Ronaldo.

Rz: Jaki był plan na rzuty karne?

Łukasz Fabiański: Miałem mniej więcej rozeznanie, jak strzelają Szwajcarzy...

...mniej więcej?

Mieliśmy ich rozpisanych, ale z analiz nie wynikało, żeby któryś z zawodników wykonywał jedenastki w jeden, ulubiony sposób. Nie było nikogo, kto by zawsze strzelał w lewo, prawo czy w środek. Nie było więc klarownych podpowiedzi. I strzelali trochę inaczej, niż się spodziewałem.

Bramkarz długo przygotowuje się do konkursu karnych?

To tylko dodatek. Nadrzędną sprawą jest przygotowanie do meczu. O rzutach karnych, sposobach wykonania, mamy wstępne pojęcie jeszcze przed meczem, a tuż przed konkursem, jak miało to miejsce w sobotę, można spojrzeć w statystyki. I to wszystko.

A jak panu idzie bronienie karnych na treningach? Co bramkarz może tak naprawdę wyćwiczyć?

Jak analizowałem na gorąco, doszedłem do wniosku, że jedyne, co mogę zmienić, to jeszcze ten ułamek sekundy wytrzymać. Rzucać się chwilę później. Ale szczerze mówiąc, nie wiem, czy to jest element, który można wypracować treningami...

Istnieje teoria, że rzuty karne, jako jedyny element futbolu, są tak naprawdę nie do wytrenowania.

Dla tego,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10481

Wydanie: 10481

Spis treści
Zamów abonament