Wolne za odpracowaniem tylko z zachowaniem firmowych reguł
postępowanie | Pracodawca powinien uregulować zasady korzystania przez pracowników z wyjść w godzinach pracy w celach prywatnych dla własnego bezpieczeństwa. Inaczej odpracowany czas może zostać uznany za pracę nadliczbową.
Kto z nas nie musiał wyjść w godzinach pracy z biura czy zakładu, np. na miesiącami oczekiwaną wizytę lekarską czy rozpoczęcie roku szkolnego dziecka? Nie da się bowiem ukryć, że takie wizyty lub uroczystości z reguły odbywają się w godzinach pracy. Jeżeli wyczerpaliśmy już pulę urlopu na żądanie (4 dni w skali roku), to powstaje pytanie, co może w takiej sytuacji zrobić zarówno pracownik, jak i pracodawca, aby interesy i bezpieczeństwo prawne każdej ze stron było zachowane w przypadku konieczności „wyjścia prywatnego" w czasie pracy.
Brak regulacji
Kwestia odpracowania wyjścia prywatnego budzi wiele problemów praktycznych, gdyż nie jest wystarczająco i jednoznacznie uregulowana w kodeksie pracy. Pracownik może zwrócić się do pracodawcy o udzielenie zwolnienia od pracy w celu załatwienia spraw osobistych, jednak dopuszczalna długość takiego zwolnienia nie jest uregulowana przepisami. Tak samo zresztą jak okres, do którego pracownik ma odpracować takie zwolnienie oraz sposób obliczenia liczby godzin pracy przypadających do odpracowania.
W związku z brakiem szczegółowych regulacji prawnych w tym zakresie, pracodawcy mają pewną swobodę w ustalaniu zasad odpracowywania wyjścia prywatnego. Niemniej jednak muszą uważać na kilka kwestii.
To nie nadgodziny
Jedyną regulacją dotyczącą wyjścia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta