Eksport nie napędzi gospodarki
handel zagraniczny | Koniunktura na świecie nie sprzyja wzrostowi eksportu, za to rosnące dochody gospodarstw domowych to pożywka dla importu. Grzegorz Siemionczyk
W pierwszych siedmiu miesiącach tego roku polski eksport towarów sięgnął 104,7 mld euro. W porównaniu z takim samym okresem poprzedniego roku oznacza to wzrost o 1,1 proc. Dla porównania, po czerwcu roczna dynamika eksportu wynosiła 2,1 proc., po maju 2,9 proc., a po kwietniu 3,7 proc.
Opublikowane w środę przez GUS dane o obrotach handlowych potwierdzają to, co pokazały wtorkowe dane Narodowego Banku Polskiego o bilansie płatniczym: polski eksport systematycznie traci impet.
– Nie ma sprzyjającego środowiska dla eksportu, w najbliższym czasie raczej to się nie zmieni – uważa Marcin Mazurek, starszy ekonomista w mBanku.
Problemem jest popyt
W samym lipcu wartość polskiego eksportu, według GUS, zmniejszyła się (licząc w euro) o 0,7 proc. rok do roku. We wtorek NBP podawał, że sprzedaż zagraniczna z Polski załamała się aż o 4,8 proc. rok do roku. Rozbieżności między tymi źródłami to norma. Ale obraz, który się z nich wyłania, jest bardzo podobny.
– To nie spadek wartości eksportu w lipcu jest niepokojący, tylko trend. Tempo wzrostu eksportu systematycznie maleje. A przecież kurs złotego jest na bardzo atrakcyjnym z perspektywy konkurencyjności polskich producentów poziomie. Ewidentnie coś niedobrego dzieje się z popytem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta