Nie ma sukcesu bez marszanda i kapitału
Rynek sztuki | Dlaczego Beksiński nie jest malarzem wysoko cenionym na świecie
janusz miliszkiwicz
W końcu września odbędzie się premiera filmu o malarzu Zdzisławie Beksińskim. A 21 września Rempex wystawi na aukcji znakomite dzieło tego artysty. To metalowy relief (88 na 60 cm) z 1960 r. (cena wywoławcza 130 tys. zł). Relief ma wyjątkowe, udokumentowane pochodzenie, należał do fotografika Marka Piaseckiego (1935 - 2011).
Na rynku krążą obrazy Beksińskiego, ale tego rodzaju dzieło z początku twórczości artysty, kiedy eksperymentował z różnymi środkami wyrazu, jest rzadkością. Metalowy relief pojawia się na rynku chyba drugi raz. W 2008 r. Rempex oferował inny relief z żelaza (177 na 35 cm) za 140 tys. zł.
Przy okazji premiery filmu warto w antykwariatach bibliofilskich upolować „Zmagania o Beksińskiego". Są to wspomnienia kolekcjonera i marszanda Piotra Dmochowskiego z Paryża wydane w 1996 r. Dmochowski przez lata promował sztukę Beksińskiego. Z lektury dowiemy się, dlaczego tak trudno wylansować polskiego artystę na świecie.
Tańszy Nowosielski
Na aukcji Rempeksu kolekcjonerzy znajdą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta