Donos dyrektora na wiceprezesa ZUS
Wokół ZUS zrobiło się gorąco w związku z tym, że kilku policjantów z Bydgoszczy zatrzymało na osiem godzin Marcina Wojewódkę, jego wiceprezesa.
Nastąpiło to po doniesieniu dyrektora regionalnego ZUS, któremu Wojewódka wiózł decyzję prezesa ZUS o odwołaniu.
Dyrektor miał nagrać, jak wysłannik miał proponować mu pozostanie pracownikiem ZUS, z wyższą pensją, w zamian za rezygnację ze stanowiska kierowniczego. Ponoć policjanci nawet nie przesłuchali taśmy, zrobiła to dopiero prokurator i zarządziła zwolnienie wiceprezesa, nie dopatrując się śladów przestępstwa.
- Będzie z naszej strony stanowcza odpowiedź...
Archiwum to wszystkie treści publikowane w "Rzeczpospolitej" od 1993 roku.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta